Mbfotografiepl marcin bąkowicz

Moje motto

“Pierwiastek Piękna jest zawsze w Tobie. Pozwól mi go wydobyć, bo każdy jego najmniejszy okruch jest bezcenny"

Jestem pasjonatem fotografii, a od wielu lat zajmuję się tym profesjonalnie. Moim szczególnym konikiem są sesje portretowe, kobiece, sensualne z elementami teatru i dobrego kina. Uwielbiam kontakt z ludźmi i ich emocje na zdjęciach. Na co dzień zajmuję się fotografią Artystyczną czyli szalonymi pomysłami oraz Sesjami Kobiecymi. Działam też dla Aktorów, Agencji aktorskich. Rocznie wykonuję niezliczoną ilość zdjęć. Jestem Reżyserem zdjęć bo lubię filmowe kadry ale naturalne efekty są dla mnie najlepsze. Wychodzę z założenia, że jest w Nas „Pierwiastek Piękna” i Ja staram się tylko wydobyć z ludzi ich naturalny wewnętrzny blask. Uważam się za Archeologa Piękna i odkrywcę choć to nie łatwa sprawa.

Moja przygoda z fotografią już zaczęła się jeszcze przed moim narodzeniem można tak rzec.
Moja Mama i mój Tata kochali robić zdjęcia i to na mnie niejako przeszło. Można śmiało powiedzieć że wyssałem to z mlekiem matki. Moja Mama była wiele lat fotografem i Technikiem Radiologii więc wiedziała jak i mnie wyszkolić. To taka mała historia ale jak o tym pomyślę to zawsze łezka mi się kręci w oku. To moja pasja jedna z wielu, ale tą najbardziej lubię i sprawia mi wiele radości ( gotuję również i to też jest mój konik).

Tak jak już wyżej napomknąłem to moja pasja mnie nakręca. Widzieć coś nieuchwytnego co tylko ty w danej chwili widzisz i jest to bezcenne bo nie ma 2 takich samych chwil. Śmieje się że na moment zatrzymuje czas. To prawda i jest to mega fajne uczucie. Drugą sprawą jaka mi sprawia radość do przeczucie że daje coś z siebie i przez moją pracę ludziom jest lepiej. Takie krotochwile są przepiękne. Uśmiech czy płacz to wspaniałe uczucia. Jedno jak i drugie oczyszcza, a kiedy są to łzy szczęścia to jest to nie do opisania. Tak jestem romantykiem i dla tego jestem portrecistą bo za takiego się uważam. Wiem że nie wiem wszystkiego i nie jest dla mnie to jakaś ujma ale raczej powód by ciągle i dalej się upewniać co robić. Taki ze mnie zwariowany i ciepły człowiek.

Pomyślmy przez chwilę. Fotografia zawsze na jakimś etapie życia po prostu jest czymś teraz tak naturalnym jak spanie czy jedzenie. Kiedyś była nieuchwytnym i bardzo cenionym rzemiosłem. Tamte czasy to było coś fajnego. Pamiętam jak do łapki mama dała mi mój pierwszy aparat na kliszę czarno białą. Dla mnie to jak odkrycie że kręci się wokoło słońca. Te czasu gdzie można było dotknąć tego co się zrobiło bezcenne. Do dziś mam jeszcze kilka zdjęć z dzieciństwa.
Zawsze kochałem robić zdjęcia ale życie robi różne sztuczki i nieraz na różnych etapach mojego dorastania cały czas była ze mną. To w gazetkach szkolnych, wystawach, wszędzie. Postanowiłem się szkolić dalej i teraz wiem że nigdy nie będziesz wiedzieć wszystkiego bo jest tego tak wiele że się nie da ale jestem na dobrej drodze. Jak żelazo ostrzy się żelazem to oko fotograficzne wykuwa się z czasem.

A czy ty chcesz mnie poznać? Zapraszam Spędź ze mną trochę czasu a przekonasz się sam/ma jaki ze mnie jegomość.

Może napiszemy jakiś mały rozdział wspólne i opowiemy jakąś historię bo każda jest niezwykle cenna. A taką Mam Duszę więc nie wahaj się i napisz już dziś do mnie i umów się na swoją pozytywną Historię !!Ostrzegam pozytywny gaduła ze mnie ale i milczeć też możemy.

Wasz Marcin Bąkowicz Photographer